Fabuły z takim mocarstwowym zadęciem popełniali dotąd Amerykanie, czasem Rosjanie. A tu nagle Francuzi poczuli się mocni: błysnęli efektami komputerowymi, poradzili sobie ze scenami akcji na morzu.
Był koszykarzem, muzykiem, niedoszłym lekarzem, a w końcu — aktorem. Rola chorążego Słotwiny w filmie "Wilcze echa", którego premiera miała miejsce 14 kwietnia 1968 r., przysporzyła Brunowi O'Ya ...
"Wilcze echa” to thriller, w którym poziom emocji podnosi się z każdą minutą, a w wielkim finale nic nie będzie takie, jakie mogło wydawać się na początku.
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim! Nie znają strachu. Nie cofną się przed niczym! Garstka śmiałków, od których zależą losy świata. „Wilcze echa” to imponująca wizualnie i niepokojąca wizja ...
Some results have been hidden because they may be inaccessible to you
Show inaccessible results